niedziela, 13 kwietnia 2014

Rozdział 1

Jutro kolejna wyprowadzka ... tak kolejna . Zresztą i tak się przyzwyczaiłam . Tym razem trafiło na Londyn . Mój kochany ojczulek musi się zająć swoimi nowymi gwiazdkami . Czujecie ten sarkazm ? Poświęca więcej czasu nim niż mi . WŁASNEJ CÓRCE . Nawet nie wspomne , że nie wie kiedy mam urodziny . Moja mama nie jest lepsza . Kiedy wyśmiano mnie w nowej szkole miała mnie kompletnie gdzieś . Poszłam do niej i się jej wyżaliłam a ona kazała mi się zamknąć bo ją denerwuje mój bełkot . Po prostu wymażone życie ..... taaa . Jedyną bliską mi osobą jest Max , mój brat . Zawsze był przy mnie gdy go potrzebowałam a w szczegulności gdy straciłam mojego przyjaciela . Prawie karzdy dzień spędzaliśmy razem . Mieliśmy wspólną pasje - muzyke . Pewnego dnia poszedł do xfactor i nie udało mu się . Był załamany , to ja  w tedy przy nim byłam i pocieszałam go . Namówiłam go , żeby spróbował jeszcze raz i w końcu zauważyli jego talent . Kiedy mósiał się przeprowadzić obiecał , że będzie dzwonić , że nigdy o mnie nie zapomni i zawsze będe jego najlepszą przyjaciółką ... skłamał . Nie dawał znaku życia , jednak o mnie zapomniał ...
Nie raz próbowałam się do niego dodzwonić ale nigdy nie usłyszałam odpowiedzi . Załamałam się , gdzie on w tedy był kiedy go potrzebowałam ? Porzuciłam marzenia o muzyce przez niego . Muzyka zostawiła we mnie złe wspomnienia . Pozostał mi tylko taniec i  motor . To brat nauczył mnie jeżdzić na motorze i strasznie się w to wciągnełam . Stało się to jedną z moich największych pasji ... i tak zaczeła się moja przygoda bycia buntowniczką .
***
- Gotowa ? 
- A co ja mam do gadania ? Przecierz moje słowo się nie liczy . I tak będe musiała wejść do tego pieprzonego samochodu !     
- Katrina !
-Jedzmy już !
 Wsiadłam do auta Max'a i jak najmocniej trzasnełam drzwiami . Już bez rzadnego słowa zapiełam pas i patrzałam się w okno . Miałam wszystkiego dość więc , żeby chociaż na chwile oderwać się od tego wszystkiego co mnie otacza zamknełam powieki i próbowałam zasnąć . Jednak mój ukochany braciszek jak na złość włączył radio jak najgłośniej . Robiłam wszystko , żeby nie zwracać na to uwagi jednak dłużej nie mogłam wytrzymać . 
-Ścisz to . 
-Nie będziesz mi mówić co mam robić młoda . 
-Kurde Max wyłącz to !
-Nie . 
-Ostrzegam !  
Na te słowo zaczął się tylko śmiać . Nie to nie . Ostrzegałam ? Ostrzegałam. Złapałam za guzik od radia , który służył do dzwięku i jak najmocniej pociągnełam go w swoją stronę przez co wyleciał razem z jakimiś kabelkami . Jednym słowem Max wpadł w furie . 
-K*rwa Katrina pojebało cię !
-Ostrzegałam ciołku a teraz cicho bo idę spać .
- Jeszcze tego porzałujesz .  
-Yhy...
Po tej wymianie zdań miałam w końcu spokój i mogłam spać .
***4 godziny póżniej***
Ze snu wybudził mnie trzask opon i całym swoim ciałem runełam do przodu . Wszystko mnie bolało , spojrzałam gniewnie na Max'a .
-Co ty wyprawiasz !
-To ten kołek mi się pod jezdnie wcina !
Wyszedł z samochodu i zaczął się kłucić z chłopakiem na jezdni . Dokładnie mu się przyjrzałam . Burza loków na głowie , dołeczki i okulary przeciw słoneczne . Postanowiłam przerwać ich szopke gdy dochodziło do popychania . Taaa, mój brat ma słebe nerwy , musze mieć to po nim .
- Dobra Max koniec ! Pewnie bym ci kibicowała .... ale troche mi się śpieszy .
- Zamknij się ! Kim ty wogule jesteś ?! Może jego dzięwczynką do łóżka ?! Hmmm.
-Coś ty powiedział ? Ty gnoju !!!
Teraz to gościu przesadził . Zaczeła się kolejna szarpanina , złapałam go za włosy , ścisnełam ręke w pięść i jak najmocniej wycelowałam mu w nos . Pokazałam mu środkowy palec i weszłam spowrotem do samochodu . Nikt ale to nikt nie będzie tak o mnie mówił. Po chwili drogi byliśmy na miejscu . Dom był ogromy , właściwie to się tego mogłam spodziewać . Zwiedzanie nowego mieszkania oszczędze sobie na jutro . Weszłam do mojego pokoju i padłam na łóżko . Zaczełam myśleć jak to będzie w nowym miejscu ... A więc tak nie będzie mnie nic interesować , imprezy i nadal będę wredną bezuczuciową dziewczyną nawet dla gości mojego olczulka , hmmm czyli nic się nie zmieni . I dobrze ! Żeby mi tylko te gwiazdunie nie wyły po nocach bo sobie chyba podetne żyły ! Sprawdziłam która godzina i zmęczona całym dniem po prostu zasnełam . Jestem ciekawa jak to dalej będzie ...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Strasznie was przepraszam że tak długo niedodałam tego postu ale po prostu zwątpiłam , że ktoś to będzie chciał czytać , tym bardziej , że jestem amatorką w pisaniu i to mój pierwszy blog . Jednak obiecuje wam , że postaram się żeby te opowiadanie wciągało i było pełne akcji ;)
 
 

wtorek, 18 lutego 2014

BOHATEROWIE

KATRINA MIKE
Ma 18 lat . Szczera do bulu , nie boi się powiedzeć co myśli . Pewna siebie i walczy do końca . Buntowniczka . Jej pasją jest muzyka i taniec jednak porzuciła to przez osobę , którą darzyła wielką przyjażnią ...
MAX MIKE
 
 
Ma taki sam charakter jak siostra . Często się z nią droczy i kłuci ale naprawde mocno ją kocha . Bardzo się o nią troszczy , czasem aż zabardzo . Ma 19 lat . Jego pasją jest jazda na motorze .
ONE DIRECTION
Harry Styles , Niall Horan , Liam Payne , Zayn Malik , Louis Tomlinson .
Karzdy ma po 19 lat i są singlami - na potrzeby bloga
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Niedługo dodam też pierwszy rozdział ;)


poniedziałek, 17 lutego 2014

wstęp

Opisze tu życie Katriny Mike .... Jest przeciętną nastolatką. Słodka , miła i dziewczęca . Jednak los chciał inaczej... jej życie zmienia się kiedy wszystko się sypie . Jej rodzice przestają się nią interesować , są pogrążeni w swojej pracy . Ojciec - menadzer wielu gwiazd . Mama - sławna modelka . Jej największy przyjaciel bierze udział w x-factor i musi wyjechać , miał dzwonić ... niezrobił tego . Załamała się , miała tylko brata . Jednak musiała być silna , obiecała to sobie . Przez to stała się kompletnie inną osobą , buntowniczką ....
Zaczeła pić , palić i nic ją nie interesowało . Nie zawierała nowych znajomości , poprostu się bała , że znowu zostanie sama . Udaje silną i dobrze jej to wychodzi jednak w środku jest bardzo wrażliwa , ale już nie tak bardzo jak kiedyś . Lubi łamać zasady . Pewnego dnia musi znowu się przeprowadzić i w jej życie wchodzi pięć chłopaków . Wracają dawne wspomnienia , w gre wchodzi nienawiść i .... miłość ? Co się stanie kiedy Katrina w końcu się przed kimś otworzy ? Co się stanie jak wrócą wspomnienia ? Jak skończy się jej przygoda w Londynie ?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej będe pisać tu bloga jednak nie wiem czy mi się uda ale zawsze warto sprubować ;) Mam nadzieje , że się wam spodoba . Do następnego . Postaci dodam jutro , ale nigdy nic nie wiadomo i może być małe opużnienie . Pa ;)